Sprawny komin to nie tylko niższe koszty ogrzewania, ale przede wszystkim kwestia bezpieczeństwa. Kontrola powinna być przeprowadzana regularnie, aby jak najszybciej wychwycić problem. Ale co to w zasadzie znaczy regularnie?
Stan uszczelnienia komina pełni kluczową rolę w zakresie naszego bezpieczeństwa. Odpowiada nie tylko za oszczędności w sezonie grzewczym, ale również i za prawidłowy przepływ spalin. Zaniedbanie uszczelnienia to duże ryzyko zatrucia czadem, którego nie da się ani zobaczyć, ani wyczuć.
Bezpieczeństwo na pierwszym miejscu, czyli obowiązkowe przeglądy
Przepisy prawa nie bez powodu zmuszają nas do regularnych kontroli. Mają one przede wszystkim wychwycić nieprawidłowości, które mogą wpłynąć na nasze bezpieczeństwo. To zarówno błędy w instalacji elektrycznej, odpowiednia wentylacja, jak i uszczelnienie komina.
To, jak często powinny być wykonywane poszczególne przeglądy zależy oczywiście od konkretnej instalacji. Niektóre wymagają regularnego sprawdzania dwa razy do roku jak usługi dekarskie, inne wystarczy przetestować raz na 5 lat.
Każdy przegląd musi być wykonany przez osobę posiadającą odpowiednie uprawnienia, która również wręcza nam poręczenie, że przegląd został wykonany. To bardzo ważne dla ubezpieczyciela, który w przypadku awarii, usterki lub zdarzenia, bez aktualnych przeglądów może wstrzymać wypłatę odszkodowania.
Jak często kontrolować uszczelnianie komina?
To, jak często należy sprawdzać stan komina zależy od wielu czynników, w tym od tego jakim paliwem opalamy, a także jak często z niego korzystamy. Paradoksalnie, im rzadziej korzystamy z kominków lub pieców, tym ryzyko ich uszkodzenia jest większe. Związane jest to też z budowaniem gniazd przez ptaki, ale również i z powodu zalegających pajęczyn, czy gałązek.
Częste korzystanie z kominka czy pieca sprawia, że nie zalegają tam tak zwane materiały trzecie, co zdecydowanie poprawia przepływ dymu i spalin. Czy to oznacza, że skoro palę w piecu regularnie, nie muszę robić przeglądów? Nie, oprócz standardowego czyszczenia komina z sadzy konieczne też jest sprawdzenie jego stanu uszczelnienia.
Komin na całej długości narażony jest na zmienne temperatury, a także na zalanie, co w połączeniu z minusowymi temperaturami może prowadzić do jego pękania. Dodatkowo zalegająca sadza stwarza niebezpieczeństwo. Im więcej świeżego i żywicznego drewna używamy, tym szansa na pogorszenie stanu uszczelnienia jest większa.
Przyjmuje się, że stan uszczelnienia komina powinno się sprawdzać minimum raz do roku. Można zrobić to łącząc uszczelnienie komina wraz z usługami dekarskimi, które powinniśmy przeprowadzić dwa razy do roku – na wiosnę, oraz jesienią. Wykonana przy okazji kontrola naszego komina sprawi, że na pewno będziemy bezpieczni, a groźny czad czy sadza nie będą stanowić dla nas zagrożenia. Lepiej zapobiegać niż ponosić wysokie koszty związane z wielkimi naprawami.